Zeszyty.

Kaczchuszka.

Jakie są wsze zeszyty, kolorowe i wesołe czy może starannie prowadzone, bez rysunków?

biszku69.

Staranie to napewno nie xD rysuje po zeszytach co się da z nudów

.
Ja kupuje bylejakie zeszyty bez jakiś tam wzorków

EwLLL.

Moje nie są staranne..gdzie się da to jest jakiś rysunek grafiti czy coś.

lesiu.

jakbym Wam pokazała to byście się przerazili ^.-
kartki powyrywane,okładki pomazane,w środku istny burdel,jakieś obrazeczki dupereleczki i sialalala Xd

Kaczchuszka.

hah.. ja nie mam okładek xD moje zeszyty to po klasie latają xD mhm.. xD tylko od chemii mam ładny zeszyt Very Happy

muerespormi

mhm. moje zeszyty to do połowy pierwszego semestru zazwyczaj są bez zarzutu. później już są braki, bo mi się pisać nie chce, albo na każdej kartce piękny napis "dupa" czy coś w tym rodzaju. bo lekcje są twórcze

Kaczchuszka.

ej.. kurde.. Very Happy

a ja.. ja to.. ja to wogole.. Very Happy

lesiu.

ja raz miałam w polskim spisany testament a w zeszycie od matmy na sodku namalowanego hitlera XD bo malowaliśmy jakieś coś na plastyce a ja nie miałam zeszytu {od plastyki igdy nie mam

' pisze w czympopadnie xD} i mieliśmy namalować ludzika jakiegoś to namalowałam i mi hitler wyszedł.a o zeszycie od WOSu wole nie wspominać ;xx

Kaczchuszka.

a mnie kurde 'kujonem' ozwali Sad

muerespormi

testament? :> po kiego czorta? xD

Kaczchuszka.

Moniczka i pewnie wszystko mi zapisałaś xD

lesiu.

a bo raz dostałam piłką na wfie i myslalam ze umieram haha.

Kaczchuszka.

hah..

xd kurcze a w moich zeszytach to kartek nie ma i jest jeden zeszyt do wszystkiego xD

angel_doll

Zawsze miałam staranne i przejrzyste. Po prostu tak lubię. Ale końcowe kartki zazwyczaj są nabazgrane i w jakichś rysunkach xpp.

princessa1645 · Wysłany: Pon 22:58, 23 Mar 2009 Temat postu:

haha a ja mialam starannie... ale juz mi sie nie chce.. i jak go wogole prowadze to jest dobrze Razz

ale jak juz z czegos robie to nawet ladne sa Razz

zalezy od checi czy mi sie chce pisac czy nie